sobota, 25 kwietnia 2020

Sukienka dla lalki.

Dzisiaj nie bardzo wiem od czego zacząć. Czy najpierw od tego jak bardzo skuteczna jest lunula, którą sobie podarowałam. Ciekawych co to jest, jak wygląda i jakie ma działanie odsyłam do internetów. Czy może od tego jak to kiedyś swojemu bardzo przyszłemu mężowi tłumaczyłam o szkodliwości robienia wielu rzeczy. Czyli o przysłowiowym łapaniu wielu srok za ogon.
Przyganiał kocioł garnkowi jak to mówią ;) Owszem. Ale co ja mogę poradzić na to, że szydełkowałabym cały czas. Jak to dziś stwierdziłam: szkoda, że doba ma 24 godziny, ja jedynie dwie ręce, oraz oczywiście kilka obowiązków no i muszę spać. Gdyby nie to, szydełkowałabym non stop. Córka ma mieć sukienkę dla lalki? Proszę bardzo. Dzięki temu mój poziom szydełkowania osiągnął kolejny level. To druga sukienka w moim życiu wydziergana na szydełku, ale nie oszukujmy się tuba z oczkiem na szyję to nie jest szczyt rękodzieła. O TUTAJ. Dzięki filmikom nagrywanym przez Anię (Crochet lub Szydełko.pl) jest to sprawa super prosta.  W każdym razie ja pękam z dumy.

Włóczka: Elian Klasik
Skład: 100% akryl,
Kolory: szary 131, biały 208
Szydełko: 4



Batmanowy kwadrat.

 Wszem i wobec ogłaszam zakończenie wyszywania batmanowego logo. Miało być łatwo i szybko a codzienność zweryfikowała moje plany. Nie wyrobi...