poniedziałek, 25 września 2017

Motanka - Słoneczny koń.

Motankowy słoneczny koń zapewniał mężczyźnie płodność, siłę i odwagę. Koniki wykonywano także jako zabawkę dla dzieci.
Kiedy na warsztaty trafiają do mnie chłopcy, bardzo często słysząc - LALKA motanka -  uciekają z warsztatowni. Słoneczny koń jest moją "tajną" bronią, która potrafi ich zatrzymać na zajęciach. 

Likier kawowy.


Pierwszy raz w życiu robiłam. Bosssski był. 
Przedstawiam państwu: Likier kawowy.
  • 3-4 łyżki kawy rozpuszczalnej
  • 4 żółtka
  • 25 dkg cukru (drobny biały lub brązowy)
  • 700 ml słodkiej śmietanki 30 %
  • 1 cukier waniliowy
  • 100 ml spirytusu 95 %
  • 25 ml wody (1/4 kubka) 
  1. Kawę rozpuszczalną zaparz w niedużej ilości gorącej wody. Pozostaw do ostygnięcia
  2. Żółtka utrzyj na puszystą masę z cukrem i cukrem waniliowym. 
  3. Do ubitej masy wlej stopniowo, małym strumieniem, cały czas mieszając, spirytus, kawę i śmietankę. 
  4. Całość dokładnie wymieszaj, możesz użyć miksera na wolnych obrotach. 
  5. Gotowy likier przelej do karafki lub butelki, zakorkuj i włóż do lodówki na kilka godzin. 


Ma jednak dwie wady:

  1. Stanowczo zbyt szybko się kończy
  2. Pamiętajcie, że zawiera kawę czyli ... nie polecam przed snem zbyt dużej ilości. 

piątek, 22 września 2017

K. K. Baczyński

Osiągnęłam dziś szczyt ekscytacji i zadowolenia. Dotarła. Jest wreszcie moja. Jedna z 2000 egzemplarzy.
Przedstawiam: "Serce jak obłok".


Mój mąż stwierdził, że to niesamowity zakup. Że to tak jakby mieć samego Baczyńskiego w domu. Ale nie oddam mu jej. Tylko pożyczę, w domu, pod nadzorem :)  

czwartek, 21 września 2017

Wielkanocne podkładki.

Kiedy na własnym blogu pojawiasz się od czasu do czasu, to uzupełniasz braki a trwa to w nieskończoność ;)
Właśnie w czeluściach aparatu znalazłam zdjęcie podkładek udzierganych na tegoroczny kiermasz wielkanocny w przedszkolu.  Wielobarwność włóczki spoowodowała, że cztery podkładki wyglądaja jakby do siebie wcale nie pasowały.
Włóczka: Elian Kabaret
Skład: akryl 100 %
Szydełko: nr 3,5
Kolor: 81269



środa, 20 września 2017

Motanka - Karmicielka


No i znowu wspomnieniowo. Na obozie, jako motanka pokazowa powstała karmicielka. Karmicielki mają to do siebie, że ich cechą charakterystyczną jest wydatny biust. Ta lalka ma zapewnić dobrobyt i pomyślność.

wtorek, 19 września 2017

Pamiątkowe wspominki.

Ostatnie pamiątki wprowadziły mnie w wspominkowy nastrój. Na temat pamiątek ślubnych oczywiście. Zbiór może nie jest imponujący ale widać na nim progres ☺ I tak powstawały kolejno:

1) Dla Ewy i Kuby

2.) Dla Sonji i Andersa


3) Dla Magdy i Piotrka

4) Dla Anety i Bartosza

5) Dla Kasi i Łukasza

 6) Dla Moniki i Tomka

 7) Dla Zoriki i Wojtka

8) Dla Ali i Adama





 

niedziela, 17 września 2017

N + T

Nogi jeszcze bolą, w uszach dudni weselna muzyka ale bratanek już ożeniony więc można pisać post. Wzorem poprzedniego ślubu, inspiracją do pamiątki miało być zaproszenie ślubne. I tak też się stało. Zaproszenie dostaliśmy, wzór podobny wyszukany i zakupiony na Etsy. (Tak! nawet dałam radę założyć konto i zakupić wzór samodzielnie!) Ciągle się jednak nie składało. Ale czas naglił. Na trzy dni przed ślubem zabrałam się do pracy. Choć praca w tym wypadku to zbyt mocne słowo, bo w zasadzie nie miałam kiedy tego robić. Poprzysięgłam sobie więc, że jakąkolwiek będę robić pamiątkę, jeśli nie zacznę jej dwa tygodnie przed godziną zero to już jej nie robię. heheheheheh.

  1. Kupiłam ramkę i filc.
  2. Dokończyłam haft dzień ślubu godzina 1 w nocy.
  3. Wyprałam haft usuwając ślady mazaka i zrobiłam fotkę w wodzie.
  4. Haft schnie.
  5. Dzień ślubu godz 8 okazało się, że zafarbowała mulina.
  6. Okazało się, że ramka jest za duża.
  7. Kupiłam drugą ramkę.
  8. Okazało się, że ramka nie ma szybki.
  9. Przebolałam brak szybki.
  10. Przycięłam obrazek.
  11. Okazało się, że obrazek ma plamę.
  12. Wyprałam ponownie obrazek.
  13. Wysuszyłam suszarką.
  14. Wyprasowałam obrazek.
  15. Razem z filcem złożyłam w ramce.
  16. Okazało się, że wszystko się rusza.
  17. Postanowiłam przykleić haft do pleców.
  18. Okazało się, że nie mam taśmy dwustronnej.
  19. Sąsiedzi tez nie mięli.
  20. Pobiegłam do znajomej po okolicznościowe ciastka.
  21. Poratowała mnie i pożyczyła taśmę (dzięki Emilka).
  22. Obrazek spakowany o godz 16 ruszył w drogę na ślub.
  23. W trakcie drogi okazało się, że nie napisałam życzeń i nie zrobiłam fotki całości.

Ale było warto! 
N + T kochajcie się! (jak pisał wieszcz)



czwartek, 7 września 2017

Dwie czapki.

Oto dwie czapki, które powstały ostatnio. Miś oraz Elsa (dla fanki Krainy Lodu).
Włóczka: Elian Gerlach (oczywiście)
Skład: akryl 100 %
Szydełko: nr 5
Kolory: brąz 1410. szary 1415

Włóczka: Elian Gerlach (oczywiście)
Skład: akryl 100 %
Szydełko: nr 5
Kolory: biel 208, niebieski 6905

Pamiątki krzyżykowe.

Nowy rok szkolny rozpoczęty a ja chciałam na chwilę wrócić do zakończenia roku i pamiątek jakie powstały dla pań. Oj działo się bo igły w ręku nie miałam od ładnych kilku lat. Ale udało się. W każdym razie ja jestem zadowolona mam nadzieję, że obdarowane też.







Jak już się rozpędziłam z tą igłą to "machnęłam" pamiątkę ślubną dla ciotecznej bratanicy. Długo zastanawiałam się nad wzorem ale inspiracja przybyła wraz z zaproszeniem :)



Pamiątka i zaproszenie w pudełku :)

Za tydzień ślub ciotecznego bratanka więc cioteczka złapała za igłę i też spróbuje coś wydziergać. 

Batmanowy kwadrat.

 Wszem i wobec ogłaszam zakończenie wyszywania batmanowego logo. Miało być łatwo i szybko a codzienność zweryfikowała moje plany. Nie wyrobi...