wtorek, 20 października 2020

Stan zagrożenia i neony

 Może wiecie już jak to jest jak przy przeprowadzce lub remoncie mąż odnajduje w każdym zakamarku zapasy włóczki. Jeśli nie ... nie ma czego zazdrościć. Spać nie można, jeść nie moźna, blady strach padł na moje serce i głowę bo usłyszałam: "przecież do końca życia nie dasz rady tego przerobić". No nie wiem jak mój małż ale ja planuję długie (i dostatnie - żeby na włóczkę było) życie. Ale ponieważ wystraszyłam się, że mogę stracić swoje skarby (bo K. wyrzuca wszystko co uzna za niepotrzebne) postanowiłam je szybko przerobić na coś. Z racji na to, że sezon w Dolinie zakończony mogę darować sobie czapki i zostawić je na później. Byle tylko szybko coś wydziergać, wydziergać, wydziergać ..... 

Żeby było szybciej szydełko nr 5 i moja ulubiona włóczka Elian Gerlach.



I jeszcze jedno. Goście, którzy odwiedzili Dolinę wiedzą, że skrzacie czapki są czerwone i zielone ale ... Od czasu do czasu bywają wyjątki ale jedynie dla dolinowej ekipy. Nie, nie będę teraz robić czapek w dowolnej kolorystyce. Mamy w Dolinie takiego jednego skrzata technicznego, który powinien być widoczny z dużej odległości, w razie potrzeby. Ponieważ jest on miłośnikiem żarówiasto-neonowo-żółtego koloru to i czapka musiała być taka. Mam nadzieję, że nie obraziłam uczuć ww przerabiając tak bardzo "twarzowe" zdjęcie. 
włóczka: oczywiście Elian Gerlach Neon
szydełko: nr 5
skład: akryl 100% 




   


piątek, 24 lipca 2020

Przygody z pingwinem.

Ostatno każdy kto chciał spędzić z nami trochę czasu słyszał, że nie bo muszę kończyć pingwina. Faktycznie ostatnio wyszywałam pingwina ale szło mozolnie. W wyznaczonym terminie na ukończenie pracy niestety się nie zmieścilam. Kiedy już stwierdziłam: ok, koniec, to musi wystarczyć; postanowiłam go zwyczajowo wyprać. Po praniu okazało się, że są wokół niego jakieś plamy.  Kiedy udało mi się sprać plamy okazało się, że mulina puściła kolor. Z oczami pełnymi łez stwierdziłam: ostatnia próba i wsadziłam do wody z sodą oczyszczoną. Zadziałało. I tak oto 13 dni po terminie (za co bardzo przepraszam) zapakowany i zabezpieczony kwadracik z pingwinem poleciał do Krakowa.
Dlaczego pingwin? Dlaczego do Krakowa? Dlaczego?
Wszystkie wyjaśnienia znajdziecie tutaj: Kołderki za Jeden Uśmiech
Przy okazji z pingwinem pleciała też biedronka. Wyszyta kilka lat temu nie mogła jakoś zebrać się do drogi.
Pingwin na kołderkę 1900 dla Mateusza

Kwadrat zapasowy.

Zbiór moich kwadratów nie jest zbyt imponujący ale lubię wracać do nich wspomnieniami. O tutaj. Za każdym takim kwadracikiem stoją "ciocie i wujkowie": którzy wyszywają pozostałe elementy, zszywają wszystkie w jedną całość i wykonują kartki z pozdrowieniami do takiej przesyłki.

sobota, 25 kwietnia 2020

Sukienka dla lalki.

Dzisiaj nie bardzo wiem od czego zacząć. Czy najpierw od tego jak bardzo skuteczna jest lunula, którą sobie podarowałam. Ciekawych co to jest, jak wygląda i jakie ma działanie odsyłam do internetów. Czy może od tego jak to kiedyś swojemu bardzo przyszłemu mężowi tłumaczyłam o szkodliwości robienia wielu rzeczy. Czyli o przysłowiowym łapaniu wielu srok za ogon.
Przyganiał kocioł garnkowi jak to mówią ;) Owszem. Ale co ja mogę poradzić na to, że szydełkowałabym cały czas. Jak to dziś stwierdziłam: szkoda, że doba ma 24 godziny, ja jedynie dwie ręce, oraz oczywiście kilka obowiązków no i muszę spać. Gdyby nie to, szydełkowałabym non stop. Córka ma mieć sukienkę dla lalki? Proszę bardzo. Dzięki temu mój poziom szydełkowania osiągnął kolejny level. To druga sukienka w moim życiu wydziergana na szydełku, ale nie oszukujmy się tuba z oczkiem na szyję to nie jest szczyt rękodzieła. O TUTAJ. Dzięki filmikom nagrywanym przez Anię (Crochet lub Szydełko.pl) jest to sprawa super prosta.  W każdym razie ja pękam z dumy.

Włóczka: Elian Klasik
Skład: 100% akryl,
Kolory: szary 131, biały 208
Szydełko: 4



niedziela, 19 kwietnia 2020

Szydełko rozgrzane do czerwoności.

Witajcie mili, ja jeszcze na chwilkę wrócę do tematu kamizelki dla mamy. Oczywiście jest to kwadrat złożony na pół z jednym rządkiem słupków w miejscu rękawów. Po kilku założeniach i dopasowaniu się do osoby odrobinę się tu i ówdzie naciągnął. Możecie zobaczyć na zdjęciach. Mogę śmiało powiedzieć, że ten kwadrat ma boki od 100 do 115cm. ;)




Kolejna rzecz to moja czapka. Wizyty w moim włóczkowym źródełku czasami kończą się w ten sposób, że kupuję włóczkę, która "wpadnie mi w oko". Tak właśnie stało się w przypadku tego trio kolorystycznego. Kupiłam po dwa motki z koloru. Czapka jest długa. Ma 44 cm już z wywinięciem. Ale właśnie taka miała być. 
Włóczka: Elian Klasik
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: musztarda 3387, bordo 212, oliwka 2565

Tą chustę robiłam rok lub dwa temu. Zrobiłam postawę i chusta wylądowała w ufokach. Jakoś straciłam do niej serce, choć zapomnieć o sobie nie dała. Ale teraz oczywiście nie pamiętam czy była ostatecznie z dwóch (przy tym obstaję) czy bardziej z trzech motków. Jest lekka i lekko błyszcząca.
Dłuższy bok ma 181 cm a krótsze 153 cm.
Włóczka: Vlnika Lumina
Skład: 95% akryl, 5% lurex
Kolor: 700
Szydełko: 3,5 i 4



Teraz czas na bieżnik, który początkowo miał być prezentem, potem stwierdziłam, że zostaje w domu a ostatnio doszłam do wniosku, że młoda go dostanie w posagu. ;) Na szczęście jeszcze za mąż nie wychodzi więc może zdążę coś dodatkowo wydziergać. Ten wzór jest lekki, łatwy i przyjemny. Często wpada w ręce szydełkomaniaczek. Najczęściej powstają z niego duże obrusy ale mnie jakoś ta opcja nie pasowała. Miałam jednak zrobić dłuższy ale wg mnie przypasował do naszego stołu idealnie. Może dorobię jeszcze mniejszą serwetę do opcji - stół rozłożony. Zobaczymy. Jedynym minusem jest to, że użyłam koloru z dwu lat produkcji więc odcienie odrobinę się różnią. Mam jednak nadzieję, że przy używaniu i praniu wszystko się wyrówna.
Włóczka: Vlnika Terezka
Skład: 100% bawełna
Kolor: 105 z roku 2018 i 2019
Szydełko: 2,5


Ponieważ z bieżnika została mi włóczka .... i znalazłam bardzo przyjemny wzór powstanie coś kolejnego. Jeszcze się nie deklaruję: co, kiedy i jak szybko.



środa, 15 kwietnia 2020

Ziarnko do ziarnka ...

Kiedyś Wam już pisałam o tym, że lubię puzzle. Owszem, owszem tak tak tak. Choć ja w życiu nie układałam takich powyżej 1000 szt. Ponieważ nasza rzeczywistość głównie trzyma nas w domach, chyba trzeba będzie spróbować :) Liczyłam na pomoc dzieciaków ponieważ młodego interesują planety a młoda lubi wyzwania. Pomoc jednak okazali mi pod sam koniec układania. ;) Bo byli pod wrażeniem. W każdym razie słońce w tym obrazku jest dziełem córki.
Swoją drogą, bardzo podobają mi się obrazy/obrazki proponowane przez Castorland.



Mam też takie wymarzone, które teraz dostać można już chyba tylko na ebayach lub innych amazonach. Trzeba będzie kiedyś rozpocząć poszukiwania i kupić. Występowały w wersjach 300 szt, 500 szt i 1500 szt. Tu i ówdzie popytałam. Czekam na odpowiedź.
Zdjęcia zaczerpnięte z internetu.








sobota, 11 kwietnia 2020

Ufoki i kwadratowiec

W zeszłym roku, jeszcze przed grudniem powstał szalik. Dla młodszej młodzieży. Wzór "smoczy ogon". czy jakoś tak. Kolory włóczki doładowywały mi energii. Planuję dorobić do niego jakąś czapę ale wiem też, że powstanie taki ogon w rozmiarze dorosłym. 
Włóczka: Elian Kabaret Creative
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 4
Kolor: 81217 (1 motek)


Ciekawe czy pamiętacie włóczkę, którą dostałam na imieniny w pracy. TUTAJ Początkowo miała to być kamizelka dla mnie a potem ... okazało się, że jedyne co chcę z tego zrobić to komin. Jest więc niezbyt duży gabarytowo ale nie wszystkie takie muszą być. 
Włóczka: Alize Maxi Flower
Skład: akryl 70%, wełna 25%, poliamid 5%
Szydełko: nr 5
Kolor: 5160 (2 motki)



Ciężko u mnie z cierpliwością dlatego nie robię szydełkowych swetrów i innych dużych projektów. Jedyną osobą dla której jestem w stanie się przełamać jest moja Mama. Od października do grudnia, robiona z doskoku a gdzieś w listopadzie miałam ochotę rzucić tą robótkę w kąt. Specjalnie dla mamy powstał taki oto kwadratowiec (kamizelka) :
Włóczka: Elian Gerlach
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: szary 257, rudy 507, ciemny rudy 838, musztarda 5095, brąz 1182 niektóre motki użyte kilka razy ale notatki zaginęły. 



A poza tym bez względu na to czy sezon w Dolinie Skrzatów się rozpocznie czy nie, powstają czapki ku uciesze naszych gości. O

piątek, 10 kwietnia 2020

Coś z szuflady.

Zauważyłam dziś, że z szydełkowymi rzeczami przeniosłam się na FB. Faktycznie dużo szybciej jest zrobić zdjęcie, opatrzeć krótkim podpisem i już. Do napisania posta trzeba mieć tzw. "melodię". Przez takie szybkie informacje zupełnie pouciekały mi zajawki z włóczkami i planami dotyczącymi ich. Ale ponieważ rzeczywistość nas otaczająca jest jaka jest mamy szansę skupić się na tym czego dawna nie robiliśmy. Możemy np.:. uzupełnić bloga, kończyć robótkowe ufoki.
I tak oto przy tej okazji chciałabym pokazać wam coś co powstało jeszcze w zeszłym roku.


Na kiermasz świąteczny do szkoły dzieciaków powstało kilka ozdób świątecznych. Wszystko oczywiście pod baczną kontrolą. ;) To najmniejsze szydełko jakim do tej pory dziergałam. No łatwo nie jest.
Kordonek Perle 5 :)
Skład: 100% bawełna
Szydełko nr 1,5 




Ale ja najbardziej lubię Elian Gerlach. Grubą, czeską włóczkę akrylową. 
Jeśli chodzi o numerację kolorów Elian Gerlach może być lekkie zamieszanie bo kolory zostały te same a nr się zmieniły. Zdjęcie poniżej najlepiej oddaje kolory jakich użyłam. 





Włóczka: Elian Gerlach
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: ciemny fiolet 3430, róż 150



Włóczka: Elian Gerlach
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: czerwony 3641, rudy 2820, żółty 4774, zielony 3421, błękit 6905, granat 1503, fiolet 2303



Włóczka: Elian Gerlach
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: żółty 4774, szary 257, brąz 1410



Włóczka: Elian Gerlach
Skład: akryl 100%
Szydełko: nr 5
Kolory: błękit 6905, granat 1503, biały 208


Batmanowy kwadrat.

 Wszem i wobec ogłaszam zakończenie wyszywania batmanowego logo. Miało być łatwo i szybko a codzienność zweryfikowała moje plany. Nie wyrobi...