środa, 13 stycznia 2016

Zaległości i nowości.

Nareszcie się zmobilizowałam do napisania posta.
Obiecałam Wam jakiś czas temu, że pokażę pozostałe podkładki. To do dzieła. Od jakiegoś czasu mam też maleńką pomocnicę. To chyba ona tak mnie skutecznie zmobilizowała.

1) Pomarańcz z granatem - jeszcze w zeszłym roku powstało 6 sztuk.





2) Kasiulkowe fiolety. W zeszłym roku powstał cały komplet 6 sztuk. Nie mogłam się oprzeć i zrobiłam dla siebie siódmą. :)


3) Powstała w zeszłym roku na specjalne zamówienie mojego syna.



4) Do kompletu sześciu mniejszych (posty niżej) powstała jedna - większa. 



Ponieważ za oknem brakuje kolorów, w ramach buntu robię kwadraty w kolorach tęczy. Nie mogłam się zdecydować czy kwadraty czy inny wzór. Zadecydowała wygoda i logika. Łatwiej przecież zabrać do torebki  motek i szydełko, niż całą dużą robótkę. Co z tego będzie? Nie mam pojęcia. Początkowo miał być pled, potem szal, poszewki na poduszki ... Póki co nie zastanawiam się nad tym. Będę dziergać kwadraty dopóki będę miała chęć lub nadgarstek nie odmówi posłuszeństwa. A moja nowa pomocnica ciągle szepcze: dziergaj, dziergaj. 


W Nowym Roku, obie życzymy wam mnóstwa robótkowej samorealizacji. 

Batmanowy kwadrat.

 Wszem i wobec ogłaszam zakończenie wyszywania batmanowego logo. Miało być łatwo i szybko a codzienność zweryfikowała moje plany. Nie wyrobi...