piątek, 5 lutego 2016

Są czapki!

Powstały wreszcie całe czapki! Wypracowałam swoją metodę i oswoiłam się z dzierganiem intuicyjnym. Teraz już (przynajmniej przy czapkach) nie mam problemu z tym czy dodawać oczka, ile i gdzie czy nie.
Różowa jest mojej córci. Zauważcie, że jest nawet dziewczyńskie wykończenie. Do tego dojdą jeszcze kwiatki. Możliwe, że o kompletu powstanie również szalik.


Na zdjęciu poniżej jest właściwy kolor.




Zielona już na potrzeby Dolinowe. Wymaga jeszcze dopracowania ale to już przy następnej.



Jest też drobny dowód na to, że przybywa kwadratów. Dziergam je dosłownie wszędzie. 



Batmanowy kwadrat.

 Wszem i wobec ogłaszam zakończenie wyszywania batmanowego logo. Miało być łatwo i szybko a codzienność zweryfikowała moje plany. Nie wyrobi...